Tarta z wędzonym łososiem
W najbliższych dniach czeka mnie chroniczny brak czasu. Zapobiegliwa, sobotni post pojawiam całkiem normalnie w czwartkową lub (w zależności czy sprawnie się uwinę) już piątkową noc. Planowałam stworzyć jeden wpis o tartach i już wiem, że to mi się nie uda. Dlatego dla ułatwienia sobie sprawy będę wrzucać je pojedynczo.
Na dziś tarta na słono. Z łososiem i mozzarellą. I roszponką.
Potrzebujemy:
Ciasto:
- 250 g mąki
- 150 g masła
- 1 łyżeczka drobnoziarnistej soli
- szczypta cukru
- 1 jajko
- 1 łyżka mleka
Sos:
- 100 ml śmietany 30%
- 5 jajek
- pieprz
Dodatki:
- 150 g wędzonego słososia
- 200 g mozzarelli
Ciasto na tartę przygotowujemy w dokładnie taki sam sposób jak na tartę słodką. Na upieczony spód układamy łososia. Ze śmietany i jajek przygotowujemy jednolity sos. Doprawiamy jedynie pieprzem, gdyż łosoś jest już wystarczająco słony. Sos wylewamy na ciasto z łososiem i układamy pokrojoną w plastry mozzarellę. Zapiekamy w piekarniku przez ok. 30 minut w temperaturze 160 stopni z termoobiegiem aż jajka się zetną. Najlepiej sprawdzić to patyczkiem drewnianym. Wbijamy go w tartę w piecu i gdy sos nie przykleja się do patyczka, to znak, że nasza tatra jest gotowa. Posypujemy roszponką i zjadamy ze smakiem na ciepło jak i na zimno.
Jednak piątek :)
Komentarze
Prześlij komentarz